Ile powinno sie ważyć w wieku 11 lat? Wzrost : 147 . ; D. Dzięki za tyle odp. ; D waże 39 i dlatego byłam ciekawa czy norm ; D ale nie wyglądam na taką ; p. Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-10-23 10:02:01.
zapytał(a) o 16:53 Czy można całować się w wieku 11 lat? Daje naj ja mam 15 lat ale siostra ma 11 i się mnie spytała Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-04-13 17:09:10 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 10:13: Ta Jedyna;* ja mam inne zdanie ,bo całowanie sie,a pójście z kimś do łóżka to na serio 2 inne sprawy..Różnią się jak ojej,,nom strasznie..Widzisz nie zawsze tak bywa..Są przypadki co w wieku 12lat zaczną chodzić i są na serio długo,a 14 i tydzień więc to nie ma ma osobowość,charakter,gdyż to od tego zależy...Znam takie przypadki więc sory,ale zdania NA PEWNO nie zmienię..Dalej stoje przy swoim;Oczywiście mogą,,ale nie dla chwalenia się,raczej tak dla siebie. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 16:53 mysle że tak a w końcu dlaczego nie?:) No jak cie mama nie zbije , to tak . blocked odpowiedział(a) o 16:54 Lagerka odpowiedział(a) o 16:54 Raczej nie ludzie bd na to patrzec dziwnie ... wiek do całowania to jest takie 14+ ... bo wtedy ludzie skapowani sa i nie zachowuja sie jak zjechy ... odpowiedział(a) o 16:54 można ale i tak uważam że to za wcześnie ;) blocked odpowiedział(a) o 16:54 Eeee... Co to za pytanie? Nie no wiesz co,pójdziesz za kraty xD Głupio to będzie wyglądać ze strony dorosłych.. Tak to można.. blocked odpowiedział(a) o 16:54 Nie, to jest Co to ma byc za pytanie? Mozesz calowac sie nawet w wieku 2 lata blocked odpowiedział(a) o 16:54 np pewnie tylko nic wiecej tylko calownie ewaa14 odpowiedział(a) o 16:54 można całować się w wieku 11 miesiięcy, tylko nie koniecznie trzeba sie potrafić całować w tym wieku...;/ takkk...co ci szkodzi tylko najlepiej nie na widoku :P blocked odpowiedział(a) o 16:54 Normalne, że każdym wieku możesz, jeśli chcesz i wqll .. ;p skoro moga istniec pary [CENZURA] jak i bjeberi rodzice im na to pozwalaja jezeli nawet nie sa pelnoletni...to tak! blocked odpowiedział(a) o 16:55 Oczywiście! moim przykładzie;)Kto Ci zabroni?Ważne żebyś się w nauce przez to nie opuściła!A to czy 11 lat czy 14 to w tym przypadku nie ma za bardzo nic do rzeczy ,, noo pewniee . ja sie całowałamm i jakośs żyjee :] fleurs odpowiedział(a) o 16:55 blocked odpowiedział(a) o 16:55 No a niby dlaczego NIE...?!?!? pewnie ze Tak..:Pheh :d czemu nie , nikt ci nie zabroni , blocked odpowiedział(a) o 16:55 Z chłopakiem? ;)ja bym jeszcze poczekała ze 2 latka ale nie mówie że nie możesz !dasz najke? pliss Booski odpowiedział(a) o 16:58 Tak . W policzek . HAHAHA tak możesz się całowac kiedy chcesz nawet mozesz mieć 6 lata i się calowaca wogule jakie to pytaniea jak masz się całować w tym wieku to rób to tak żeby nikt nie zobaczyłbo jak ktos zobaczy to bedzie przerypdasz naj? ale pytanie hahahhaha wez dziecko schowaj się bo umrzesz od wczesnego całowania sie hahahhaa bedziesz miec HIV'a albo zajdziesz w ciąze hahaha Elinka własnie że ma coś do rzeczy. Z całowaniem jak z sexsem chociaż sex to cos powazniejszego. Jedno i drugie powinno być z kimś kogo się kocha na prawdę i chce sie być z nim już zawsze. W wieku 14lat można się na prawdę zakochać, a w wieku 11lat - raczej miesiąc już będziesz miała innego chłopaka. Jak teraz będziesz się całować z pierwszym lepszym to później będziesz chodziła do łóżka z pierwszym lepszym. Takie jest moje zdanie. blocked odpowiedział(a) o 10:15 Pewno gdybyś miała 11 lat byłabyś innego zdania .Tak samo za 5 lat powiesz ,że w Twoim wieku jeszcze za wcześnie;]Pytanie jest przypominam ;czy mogą,a nie czy powinni,,bo każdy może! nie jest nic złego...A jak widzisz w tym coś złego to proszę napisz mi, Mam ten sam problem ale wiesz nikt ci nie zabroni w takim wieku ja też mam 11 lat i mam dziewczynę i na widok lepiej nie na serio myślę że w tym wieku można zresztą w każdym morzne jeśli się coś do innej osoby naprawde czuje tylko nie przy ludziach tylko w jakimś ustronym miejscu tam gdzie będziecie tylko sami bo jak by się rodzice dowiedzieli to był by ował :)mam nadzieje że momogłem :) Nie , musisz iść do sądu po pisemne zezwolenie... :D Bo inaczej za kraty bo to w Polsce Ku*wa zabronione ... A tak na serio to jeżeli twoja sis jest na to gotowa psychicznie to oczywiście XDDD Powiem tak:Są dwa typy 11-12 latków. Niektóre 11 łatki wyglądają jak nastolatki i tak się zachowują, a niektóre wyglądają i zachowują się jak małe czyli 8,9 letnie dzieci i na odwrót. Wiem, że 9, a 11 lat to mała różnica, ale to prawie tak jak 11/14 ;/! Więc te 11-latki ,,nastolatki" mogły by się pocałować, ale bez przesady nie odrazu z języczkiem itd, ale takie cmoknięcie to spoko:-P . Ja jak miałam 11 lat to raczej się nie całowałam, bo nie miałam z kim ;-; XD. Ten kto mnie zrozumiał czytając to jest nad zwyczajny :3 myślę,że pomogłam. Sorki za błędy :-P Emosia_p odpowiedział(a) o 21:14 No wiesz myśle ze całowanie się to nic złego w tym wieku ;/ no w usta ale nwm czy dziecko w wieku 11 lat może się calowac z języczkiem no w końcu to już jest coś poważnego jeśli się kocha to warto ♥,♥ ale trzeba być z tym ostrożnym i cierpliwym ^^, To znaczy powiem *napiszę* Ci tak... Okej, jak bardzo chce to oczywiście może nikt jej nie zabroni, ale wiesz co? Sama po raz pierwszy całowałam się z ... Kolegą. Na WF... I wiesz coooo?Coś od tamtej pory się zmieniło... Nie umiem wyjaśnić co, ale już nigdy nie było tak jak dawniej. Po prostu nie umiałam być DZIECKIEM. Takim jakie dziecko powinno być... Podsumowując mą jakże nudną wypowiedź:Nie radzę się z tym tak śpieszyć. Ja się całowałam jak miałam 9 lat ;) Gregor13 odpowiedział(a) o 02:49 Sam mam teraz 11 lat I sie całuje prawie codziennie. Nikt ci nie zabroni 1998B odpowiedział(a) o 08:43 (Wiem data) PEWNIE nawet jakby miała 2 lata! Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
mam ten sam probleem! i tez nie wiem czy 13 lat to za malo bo mam tyle samo i jezeli moja przyjaciolka ma tyle i moj przyjaciel a dawno ze tak powiem sie juz liza i ty tez tak jakby nie wiesz czy to za malo bo sadzisz chyba tak samo ze nie ale czy inni nie bd na to dziwnie patrzec to moim zdaniem w tym wieku sie to zaczyna wiesz jutro chyba pocałuje mojego chlopaka z języczkiem ;) słyszalam
coool2009-09-28T10:16:04Z Wow! Przede wszystkim gratuluję tak otwartej relacji z córką! Chciałbym mieć taki rodzaj otwartości z moimi rodzicami, kiedy byłem w jej wieku. Powinieneś być wdzięczny, że powiedziała ci te osobiste informacje, większość nastolatków, którzy stają się aktywni seksualnie starają się unikać mówienia o tym swoim rodzicom. To dobrze, że powiedziałeś jej, że nie masz nic przeciwko jej francuskim pocałunkom, jednak osobiście nie polecam mówienia jej, że nie może iść dalej z nim. Pragnienie i pożądanie nastolatków jest napędzane przez fakt, że wiedzą oni, że ich rodzice tego nie zaakceptują. Jest to dla nich ekscytujący, nieznany świat w tym wieku i zamiast ustalać więcej granic powinnaś dać córce znać jak bardzo jesteś dumna, że powiedziała Ci tę informację. Porozmawiaj z nią również o tym, jak daleko jest skłonna się posunąć, zamiast mówić jej, jak daleko może się posunąć. Upewnij się, że rozumie, na czym polega stosowanie ochrony i jak powinna się do Ciebie zwracać w razie potrzeby. W ten sposób będziesz mógł się upewnić, że jest bezpieczna i że się nie podkrada. Dziewczyna, którą znam kilka lat temu była już matką w wieku 14 lat, ponieważ nie była wykształcona w zakresie ochrony i stale skradała się za plecami rodziców, ponieważ wiedziała, że nie będą młodych kobiet w jej wieku straciło już swoją dziewczęcość w jej wieku, a podczas gdy możesz pozwolić jej poznać swoją osobistą opinię na temat tego, co uważasz za najlepsze, powinieneś również pozwolić jej wiedzieć, że niektóre akty między nią a jej chłopakiem powinny być zapisane dla tych par, które wiedzą, że są w miłości. Mówienie do niej w sposób, w którym nie jest nagradzana, uspokoi ją i pozwoli jej zrozumieć, że nadal jesteś rodzicem, ale ona może przyjść porozmawiać z Tobą, jeśli zajdzie taka potrzeba 🙂przepraszamy jeśli to jest długie, jest dużo do powiedzenia!…Pokaż więcej
W 2012 zbadano IQ 6 tysięcy Brytyjczyków urodzonych w 1958 roku, w jaki sposób różni się ich IQ w zależności od ich relacji z używkami. - W badaniu na dużej populacji IQ w wieku 11 lat było powiązane z większym prawdopodobieństwem używania nielegalnych narkotyków 31 lat później – ogłosili James W. White, Catharine R. Gale
Pocałunki są różne, na pewno każdy z nas dobrze o tym wie. Ale czy każdy wie, jak się całować? Jak robić to dobrze i co to właściwie znaczy "dobrze"? Z całowaniem jest trochę jak z miłością fizyczną - można ją uprawiać na wiele sposobów, jednak najważniejsza jest dobra atmosfera i współpraca dwóch ciał. Zapraszam do lektury, dzięki której możesz stać się mistrzem w całowaniu. spis treści 1. Kilka słów o pocałunku 2. Pierwszy pocałunek Jak przygotować się do pierwszego pocałunku 3. Jak się całować 4. Męski poradnik całowania 5. Rodzaje pocałunków rozwiń 1. Kilka słów o pocałunku Ludzie od zawsze uwielbiają się całować. Według naukowców potrzeba złączenia swych ust z wargami partnera jest niejako wrodzona, zarówno u ludzi, jak u innych ssaków. Usta są narządem, przez który poznajemy świat, a naukowcy dowodzą, że po sposobie całowania możemy nawet dowiedzieć się, czy pasujemy do siebie pod kątem genetycznym. Zobacz film: "Podryw krok po kroku" Niewątpliwie jest to jedna z przyjemniejszych czynności w relacjach damsko-męskich. Może jednak, szczególnie początkowo, wiązać się z niemałym stresem. Zwykle boimy się, że coś pójdzie nie po naszej myśli. Jak się okazuje, problem ten dotyczy sporej części ludzkości - hasło "jak się całować" plasuje się na drugim miejscu wyszukiwarki Google. Coś w tym jest. Zwykle zastanawiamy się, jaki powinien być idealny pocałunek. Na pewno ważny jest komfort psychiczny, zarówno własny, jak i partnera. Wg jednego z ekspertów ds. randek i relacji, dobry pocałunek posiada zdolność do wytworzenia mentalnej bańki wokół dwóch osób. W czasie pocałunku powinniśmy poczuć skupienie na sobie nawzajem, podczas gdy reszta świata wokół nas zaciera się. 2. Pierwszy pocałunek Pierwszy pocałunek jest ważnym wydarzeniem w życiu każdego człowieka, tak jak pierwsza randka czy pierwszy raz. Nowa sytuacja może być wyzwaniem, lecz najprawdopodobniej po chwili będziesz robić wszystko instynktownie. W stresie przed pierwszym pocałunkiem nie ma nic dziwnego, to zupełnie naturalne. Zastanawiamy się, czy będziemy wiedzieć co robić, co zrobić, jak zderzymy się nosami, czy trzeba zamknąć oczy, itd. Sceny, które widzimy w wielu filmach dla nastolatek, nie są wbrew pozorom zupełnie pozbawione sensu. Wiele z nas ćwiczyło wcześniej, zanim doszło do prawdziwego pocałunku. Jak przygotować się do pierwszego pocałunku Jeśli szykujesz się do pierwszej randki, musisz zadbać o kilka istotnych kwestii, aby pocałunek był jeszcze przyjemniejszy. Przede wszystkim: warto zadbać o świeży oddech, powinniśmy pamiętać także, aby usta nie były suche i spierzchnięte - mogą wtedy nieprzyjemnie drażnić i drapać usta partnera, warto pamiętać, że o ile dla kobiet pocałunek jest sposobem na okazanie uczuć i oznaką bliskości, o tyle dla mężczyzn namiętny całus bywa wyrazem fizyczności, dużo bardziej wiążącym się z podnieceniem seksualnym. 3. Jak się całować Kiedy już będziesz mieć pewność, że chcesz pocałować partnera lub partnerkę, delikatnie go/ją obejmij. Możesz też oczywiście zaczekać na pierwszy krok ze strony drugiej osoby. Jeśli jednak chcesz przejąć inicjatywę, delikatnie przechyl głowę w bok, co pozwoli uniknąć zderzenia się nosami. Rozchyl delikatnie swoje wargi i muskaj nimi wargi drugiej osoby. Wszystko powinno dziać się powoli, nie warto od razu włączać do akcji języka. Zobacz też: Podczas pocałunku twoje dłonie mogą spoczywać na plecach partnera, ale możesz też przesuwać palcami po jego włosach, drapać po karku lub delikatnie go głaskać. W czasie pocałunku lepiej nie patrzeć drugiej osobie w oczy. Najprawdopodobniej nawet nie będziesz próbować, bo zwykle w chwilach uniesienia, zamykamy je odruchowo. Gdyby jednak u ciebie było inaczej - możesz je przymknąć. Jeśli będziesz partnera lub partnerkę świdrować wzrokiem, może poczuć skrępowanie. Zamiast skupić się na pocałunku, będzie próbował wyczytać z oczu twoje emocje. W przypadku pocałunku jest to zbędne, bo namiętność odczuwana jest przez dotyk. Na głębokie spojrzenia przyjdzie czas po pocałunku. Narodziła się nawet specjalna dziedzina nauki, która bada różne rodzaje i metody całowania. Nazywa się filematologią. 4. Męski poradnik całowania Rzeczywiście istnieje coś takiego jak sposób całowania kobiety. Zasadniczo możesz to robić dobrze lub źle. To tak jak w filmie Hitch, gdzie główny bohater stwierdza, że kobieta po pierwszym pocałunku ocenia, czy będzie z Tobą w związku, czy nie. Pora więc, byś się dowiedział, jak należy to robić! Gdy już się pochylasz, żeby ją pocałować, chwyć jej twarz obiema rękoma w okolicach szczęki tak, żeby Twoje palce wskazujące znajdowały się pod jej uszami, a kciuki mniej więcej w okolicach kości policzkowych. Jeśli chcesz, możesz potem przesunąć dłonie dalej w stronę tyłu głowy tak, aby kciuki znajdowały się koło uszu. Może to być dla Ciebie lub dla niej bardziej komfortowe, ponieważ trzymasz wtedy jej głowę i możesz prowadzić, ustawiając ją sobie tak jak Ci się podoba. Pomaga to także w regulowaniu siły pocałunku, szybkości zbliżania Twojej twarzy do jej i dzięki temu przy pierwszym pocałunku nie będziecie się stukać zębami itp. Delikatnie ją całuj i zwracaj uwagę na to, jak ona Cię całuje. Cała filozofia tkwi w tym elemencie. Nie skupiaj się na całowaniu jej, skupiaj się na tym, jak ona Cię całuje, i staraj się wtopić w jej styl. Ta teoria została przeniesiona z Tai Chi Push Hands, zwanego „słuchaniem”. Jest to technika, która poprzez element obserwacji sensorycznej pozwala na wyczuwanie i interpretację subtelnych zmian odczuwalnych na ustach i skórze, a także zmian w napięciu mięśniowym — w tym przypadku poprzez usta. Poprzez zwrócenie uwagi na to, jak ona całuje, wiesz, jak ją pocałować, odwzorowując te elementy pocałunku. Odpalasz wtedy w jej głowie mechanizm, który mówi jej, że całujesz dokładnie tak, jak ona tego chce, uruchamiając także emocje związane z idealnym dla niej pocałunkiem. W hipnozie nazywa się to „dopasowanie i prowadzenie”. Gdy już dopasujesz się do jej modelu całowania i będziesz robić to skutecznie, zacznij lekko prowadzić, czyli powoli zaczynaj wtapiać w pocałunek trochę Twojego stylu całowania. Całowanie dziewczyny jej sposobem pogłębia poczucie więzi między Wami. Zwracaj uwagę na to, jak ona odpowiada swoimi ustami na Twoje prowadzenie. Myśl wtedy kategoriami: „Chcę jej dać jak największą przyjemność z pocałunku i jednocześnie ciągle badać jej odpowiedzi na moje stymulacje”. Da Ci to możliwość zbadania, czy lekko narzucany przez Ciebie styl całowania podoba się jej i czy możesz podążać dalej tą drogą. Fragment książki "ABC seksualności" autorstwa Krzysztofa Króla, Jana Gajosa, Wydawnictwo Sensus. 5. Rodzaje pocałunków Na przestrzeni lat wyróżniono kilkanaście rodzajów pocałunków, bardziej lub mniej namiętnych. Oprócz pocałunków, którymi rodzic obdarza dziecko lub przyjaciele obdarzają siebie nawzajem, istnieje także cała masa buziaków, które mogą być praktykowane przez osoby będące w związku. Pocałunek suchy Niewinny rodzaj pocałunku odbywa się przy zamkniętych ustach. Jest to raczej muskanie wargami warg partnera, niż prawdziwe całowanie. Może prowadzić do tzw. pocałunku z języczkiem. Choć nazywany jest suchym, wargi oczywiście mogą być zwilżone. Pocałunek z języczkiem Klasyczny rodzaj pocałunku, podstawa w pocałunkowej ars amandi. Wargi są nieco rozchylone, usta lekko otwarte. Podczas pocałunku z języczkiem partner lub partnerka wsuwa język do ust drugiej osoby, po czym okrężnymi ruchami obejmuje jego język swoim. Można powiedzieć, że poznaje wnętrze ust partnera przy pomocy swego własnego języka. Po jakimś czasie wysuwa swój język i czeka, aż partner/partnerka wprawi swój język w ruch. Powinniśmy pamiętać, aby nie poruszać jednocześnie językami, ponieważ zrobi się miszmasz, który może być nieprzyjemny i na pewno nie będzie sprzyjać atmosferze. Pocałunek amerykański Jeden z ulubionych pocałunków amerykańskich nastolatków. Polega na tym, że partner delikatnie ssie górną wargę, kiedy ona robi to samo z jego dolną wargą. Szczególną przyjemność sprawia to kobiecie, ponieważ na kobiecej górnej wardze są nerwy połączone z łechtaczką. Pocałunek głęboki Jest to bardziej podniecająca wersja pocałunku z języczkiem. Gdy on lub ona znajduje się językiem w ustach partnera, głęboko w nie nurkuje i ssie język drugiej osoby. Ponieważ koniuszek języka posiada wiele zakończeń nerwowych (co sprawia, że jest bardzo wrażliwy), jest to mocno pobudzające. Pocałunek ten jest szczególnie przyjemny dla mężczyzn, gdyż taka penetracja może kojarzyć się ze seksem. Pocałunek elektryzujący Nazwa jest nieprzypadkowa, ponieważ jest związana z elektrycznością, a właściwie jej brakiem. Przy zgaszonym świetle stańcie bosymi stopami na wełnianym dywanie lub kocu i pocałujcie się. Podczas tego pocałunku zostawcie otwarte oczy, ponieważ można wtedy zaobserwować przeskakujące iskry. Pocałunek chrupiący W taki sposób można całować oprócz ust, całe ciało partnera. Polega na delikatnym chwytaniu zębami skóry i lekkim przygryzaniu. Może wywoływać miłe dreszcze. Pocałunek ssący Można potraktować go jako uzupełnienie pocałunku chrupiącego. Może także obejmować całe ciało partnera. Wykonujemy językiem ssące i okrężne ruchy. Najwięcej uwagi warto poświęcić szyi - najbardziej wrażliwemu na tego typu pocałunki miejscu. Pocałunek głaszczący Może być stosowany naprzemiennie z pocałunkami ssącymi u chrupiącymi. Mając lekko otwarte usta, głaszczemy ciało partnera koniuszkiem języka. Warto przy tym delikatnie nabierać powietrza i wypuszczać je wprost na głaskany fragment ciała, co zwiększa przyjemne doznania. Pocałunek węchowy Polega na węszeniu różnych punktów na ciele partnera. Można użyć w tym celu perfum. Dyskretnie skrapiamy fragmenty swych ciał. Partner nosem odnajduje pachnące miejsca i okrywa je pocałunkami. Pocałunek intymny Najbardziej erotyczny pocałunek ze wszystkich rodzajów. Polega na całowaniu najskrytszych zakamarków swoich ciał. W tym przypadku dozwolona jest każda wariacja: można chrupać, lizać, ssać, gryźć, w zależności od tego co lubimy najbardziej. Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki. polecamy
Em, 13 lat to już nastolatek :P W wieku 10 lat można nazwać, że to dziecko, ale w wieku 13 lat to już tak nie za bardzo :P. Szalona_Maja. odpowiedział (a) 23.10.2012 o 23:02: Przespać sie z nim to nie radze, bo zajdziesz w ciąże Zobacz 86 odpowiedzi na pytanie: Czy mając 13 lat mogę się całować?
Strona główna Empik Pasje. Magazyn online – Okazało się, że pary, które randkują i całują się namiętnie są dużo szczęśliwsze niż te, które po prostu uprawiają seks bez całowania – pisze Christiane Northrup. Te i wiele innych spostrzeżeń dotyczących związków znajdziecie w „Czy to normalne. Seks, związki i statystyka”. Z autorką rozmawia Katarzyna Kazimierowska. Autorka: Katarzyna Kazimierowska Christiane Northrup tu amerykańska ginekolożka i położna, a także autorka poczytnych książek uznawanych za bestsellery „New York Timesa”. Swoje badania oraz osiągnięcia nie tylko przedstawia nie tylko w publikacjach, ale i w programach telewizyjnych. Na polskim rynku jest już dostępna jej książka „Czy to normalne? Seks, związki i statystyka”, będące owocem jej współpracy z dwoma innymi autorami: Pepper Schwartz oraz Jamesa Witte. Northrup tak opowiada o genezie projektu, którego pomysł zrodził się na skutek kryzysu w jej małżeństwie: – Skontaktowałam się z dwojgiem czołowych amerykańskich ekspertów – badaczką relacji międzyludzkich dr Pepper Schwartz i socjologiem dr. Witte. Powiedziałam im, jaki przyświeca mi cel, i zapytałam, czy pomogliby mi przeprowadzić interaktywne badanie internetowe w celu porównania związków z różnych części świata. Zaczęliśmy gromadzić pytania dotyczące najskrytszych mechanizmów funkcjonowania związków, nie temperując w żaden sposób naszej ciekawości. [...] Zanim się zreflektowaliśmy, mieliśmy 1300 gotowych pytań! Wiedziałam, że odpowiedzi pomogą nie tylko mojemu związkowi, ale także związkom moich niezbyt szczęśliwych przyjaciół i wielu innym parom. Tak narodziło się właśnie „Czy to normalne?”. Publikację na język polski przełożyli: Bartłomiej Madej, Małgorzata Maruszkin, Barbara Mińska. Z Christiane Northrup rozmawia Katarzyna Kazimierowska. Autorzy książki „Czy to normalne? Seks, związki i statystyka”. Po lewej Pepper Schwartz, w środku Christiane Northrup, po prawej James Witte. Źródło: Megan Baker Photography. Rozmowa z Z Christiane Northrup Katarzyna Kazimierowska: Z serialu „Gdzie mój agent?” została mi w pamięci scena, w której starszy kolega pyta młodszego, jak długo jest ze swoją partnerką. Trzy miesiące – ten odpowiada. To nie związek – mówi tamten – to komedia romantyczna. Wiele osób, z którymi czasem rozmawiam o związkach zatrzymuje się na etapie komedii romantycznej, a gdy w związku pojawiają się problemy, to dla nich dzwonek alarmowy, że nagle coś nie działa. Kiedy zwykle ten dzwonek się pojawia? Chrisanna Northrup: Zdecydowanie wraz z pojawieniem się dzieci. Wtedy zmienia się ciało kobiety, gospodarka hormonalna, ale też sposób, w jaki zaczynasz dysponować swoim życiem, ile przeznaczasz czasu na siebie, choćby na własny sen, nie mówiąc już o przyjemnościach. To również jest moment, kiedy ty i twój partner możecie łatwo stracić łączącą was bliską więź, bo nie będziecie mieć czasu, by spędzić z sobą choć chwilę. Gdy trwa to dłużej, jedna z osób może zacząć podważać związek, zastanawiać nad nim. To może być dla niej moment pobudki. Pani też tak miała? Tak! I to jest właśnie ten powód, dla którego przeprowadziłam największe i najobszerniejsze badanie dotyczące normalności w związkach na świecie. Chciałam wiedzieć, jak wiele par w moim wieku czuło się w związkach tak jak ja, przeżywało te same problemy, ale też chciałam się jak najwięcej nauczyć od tych naprawdę szczęśliwych par. Brzmi to jak prawdziwe wyzwanie. Bo tak było! Musiałam wymyślić dużo pytań, by otrzymać dużo odpowiedzi na wszystkie dręczące mnie kwestie. Chciałam dowiedzieć się maksymalnie dużo i uczyć się od innych kobiet w moim przedziale wiekowym, posiadających podobną liczbę małych dzieci, i o podobnym dochodzie. Powiedziałabym, że to badanie to prawdziwy wyraz miłości do męża. Zawsze łączyła nas elektryzująca więź, od pierwszego spotkania, ale z trójką dzieci poniżej 5 roku życia i pracą na pełny etat zaczęliśmy zamieniać się w zespół zadaniowy z hasztagiem „tyle jest do zrobienia”, raczej niż „wchodzę do pokoju obsypana miłością i pocałunkami” (śmiech). Chciałam sprawdzić, czy to na pewno moje oczekiwania są nierealne, no i nie wiedziałam co zrobić. Mój mąż zawsze uważał, że ten okres, kiedy z powodu pracy i dzieci nasz związek jest trochę w zawieszeniu to tylko kolejna faza, który minie. Ale ja chciałam więcej. Stąd badania, których efektem jest ta książka. Jak to jest, że wiele par na początku uważa, że ich relacja jest wyjątkowa, ich miłość jest specjalna, a po jakimś czasie chcą być po prostu jak inni, normalni. Skąd ta zmiana? Do głosu dochodzi ego i niepewność. Wszyscy je mamy i to buduje między parą przeszkody, o jakie byśmy siebie nie posądzali. I to jest naprawdę smutne. Ale trzeba pamiętać, że szczęśliwe pary istnieją i wielu ludziom udało się stworzyć naprawdę wspaniałe związki. Te pary nauczyły się porzucać ego, akceptować poczucie niepewności i komunikować się w taki sposób, by pozwolić związkowi się rozwijać. Ta niepewność, o której pani wspomniała, wydaje mi się kluczowa. W pewnym momencie ludzie zaczynają zastanawiać się, czy to, że nie uprawiają seksu, albo uprawiają go cały czas, jest normalne, czy inni mają podobnie jak my. Z czego wynika to porównywanie się do innych? Myślę, że tak już jest, że ludzie mają tendencję do tworzenia i szukania normalności w porównaniu do swoich najbliższych grup rówieśniczych. Więc jeśli uprawiasz seks dwa razy w tygodniu i masz przyjaciół, którzy uprawiają go trzy razy w miesiącu, możesz pomyśleć: hej, u mnie wszystko w porządku. To ty decydujesz i kwestionujesz to, czego chcesz. Nie jestem zwolennikiem „normalności”, wydaje mi się, że zawsze możemy mieć pełniejszy, szczęśliwszy związek. Ale myślę też, że możliwość poczytania o innych, o seksualnych i intymnych statystykach otwiera nas na rozmowę o tym z przyjaciółmi, rodziną i partnerem. Ale to też okazja, by porównać swoje życie seksualne nie tylko z najbliższą rodziną czy przyjaciółmi, ale sięgać dalej. Mając szersze spektrum porównań może okazać się, że pokusimy się o stworzenie nowej normy, która może nam się spodobać. W moich badaniach pod hasłem „Czy to normalne?”, sama byłam ciekawa, jak radzą sobie pary, dla których kluczowa jest opieka nad małymi dziećmi, która odbiera siły i czas na zajmowanie się związkiem. I wyszło mi, że niezwykle szczęśliwe pary z małymi dziećmi częściej uprawiały seks i potrafiły znaleźć dla siebie czas, niż pary bezdzietne czy te ze starszymi dziećmi. Właśnie te pary z maluchami wkładają wysiłek w randkowe wieczory, wyjazdy bez dzieci i bycie razem. I tak zrobiliśmy: razem z mężem wdrożyliśmy tę koncepcje i znowu mieliśmy więcej seksu z małymi dziećmi. Zrezygnowaliśmy z uznawania, że to „taka faza”. To, co wydało mi się ciekawe, to że nawet bardzo szczęśliwe związki wciąż zostawiają sobie margines na fantazje erotyczne na temat innych ludzi. Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu? To taka nasza ludzka natura, że trudno nam się powstrzymać przed zwracaniem uwagi na atrakcyjność innych osób. Ale między uznaniem, że trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie płotu, a stwierdzeniem, że ktoś tak cię pociąga, że chcesz z nim być przebiega cienka, ale jednak granica. Kiedy uporamy się z własnym ego i niepewnością, pozwolimy na nowo rozbudzić w sobie miłość do partnera to w efekcie nasza intymność wzrośnie tak, że trawa po drugiej stronie płotu już nigdy nie będzie tak zielona jak nam się wydaje. Zaczniemy budzić się każdego dnia, doceniając własny związek. Mój mąż wie, że lubię oglądać komedie romantyczne czy filmy akcji z atrakcyjnym meżczyzną w roli głównej (oboje się z tego śmiejemy) to także wie, że nasza miłość jest głęboka, że jestem cała jego i nawet nie zastanawiam się, czy gdzieś może być mi lepiej. Jakie wyniki z pani badania były dla pani najbardziej zaskakujące? Że wszyscy kochamy tak samo. Nieważne, gdzie mieszkamy, jaka jest nasza grupa etniczna, religia, pochodzenie, role płciowe, w jakie wchodzimy, wszyscy chcemy tego samego, jeśli chodzi o miłość i związki. Oczywiście pewną rolę w tym, jak nasza miłość dojrzewa i się zmienia, odgrywa wiek osób, lata bycia w związku czy posiadanie dzieci, ale poza tym dane są jednoznaczne. Sporym zaskoczeniem był silny związek między pocałunkami a szczęściem. Okazało się, że pary, które randkują i całują się namiętnie są dużo szczęśliwsze niż te, które po prostu uprawiają seks bez całowania. Czyli trzeba się całować! A jeśli brakuje nam intymności w związku, to warto sprawdzić, dlaczego. Kiedy ludzie myślą o intymności to jej dużą częścią jest całowanie się. Jak bardzo pani związek zmienił się po tym, czego się pani dowiedziała? Zaczęliśmy z mężem rozmawiać, o rzeczach, o których nigdy wcześniej nie rozmawialiśmy. Co noc godzinami rozmawialiśmy o tym, jak bardzo lubimy swoje pocałunki, jakie są nasze fantazje seksualne, staliśmy się bardziej otwarci i wrażliwsi na siebie. Pytaliśmy siebie, jak możemy się lepiej wspierać, co możemy robić inaczej, żeby dawać drugiej osobie więcej spełnienia i szczęścia,. Mam poczucie, że te badania pomogły nam stworzyć najlepszy możliwy związek. Jesteśmy razem 28 lat i to jest najlepszy czas w naszym życiu. Tworzymy więź, która przekracza moje marzenia i wyobraźnię. Nasze dzieci, które dziś mają 19, 21 i 23 lat, są także bardzo szczęśliwe ze swoimi partnerami. Mark i ja pokazaliśmy im, jak wygląda zdrowy, szczęśliwy związek. Patrzenie na nich jest dla mnie ogromnie wynagradzające. Jakie są najbardziej powszechne czynniki, które negatywnie wpływają na związek? Nierealistyczne oczekiwania wobec tego, jak związek powinien wyglądać. Ludziom się wydaje, że ich szczęście zależy także od tej drugiej osoby. I co możemy zrobić, żeby związek zaczął działać jak w pani książce? Na pewno postawić na komunikację. Prostym ćwiczeniem jest zapisanie pięciu rzeczy, które nas uszczęśliwiają – każde z osobna. Albo pięć rzeczy, które mogłaby zrobić druga osoba, żeby was wspierać. To naprawdę pomaga, bo czasem błędnie zakładamy, że wszystko wiemy o potrzebach i marzeniach drugiej osoby, a to szybko okazuje się nieprawdą. Badania wykazały, że pary nie rozmawiają ze sobą i nie pytają się o takie podstawowe rzeczy, tworzą normę, z której żadna ze stron nie jest zadowolona. Dlatego dzielenie się tym, co dla nas ważne i mówienie o tym otwiera nas na ważne doświadczenia i na zmianę. To co chciałabym przekazać wszystkim parom to kilka prostych rad: cieszcie się sobą nawzajem i dobrze bawcie, próbujcie różnych rzeczy, dbajcie nawzajem o swoje zdrowie mentalne i fizyczne. Więcej wywiadów i artykułów o książkach znajdziesz w pasji Czytam. Polecane artykuły Powiązane produkty Powiązane artykuły
Zobacz 13 odpowiedzi na pytanie: Jak się całować z dziewczynom ? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web
Zapewne każdy z nas pamięta te chwile, kiedy jako dziecko obdarowywany był soczystymi całusami cioć i wujków. Mimo tego, że gości i ich podarki wręcz uwielbialiśmy, czułe powitanie nie było szczególnie lubianym przez nas elementem wizyty. Czy dzisiaj bierzemy to pod uwagę, patrząc jak nasza pociecha przyjmuje z grymasem morze pocałunków? Czy namawianie dziecka do całowania całej bliższej, jak i dalszej rodziny, naprawdę jest niezbędne? Zobacz film: "Zaraźliwe pocałunki? Przyczyniają się do choroby zębów" 1. Czułość – oznaka bezpieczeństwa Swoje uczucia zaczynamy okazywać dziecku już na etapie jego rozwoju prenatalnego. Czujemy nieodpartą chęć głaskania, masowania. Po narodzinach okazywanie czułości jest znacznie łatwiejsze. O roli dotyku na tym najwcześniejszym etapie rozwoju dziecka nie trzeba przypominać. Działa nie tylko na psychikę malca - uspokaja i jest dla niego oznaką bezpieczeństwa, ale też - stymuluje jego rozwój! Przytulanie pobudza bowiem rozwój układu odpornościowego, nerwowego (gdy dotykamy niemowlę, w jego mózgu tworzą się nowe połączenia nerwowe) i ruchowego (organizm wydziela hormon wzrostu). Dzieci obdarowane od najmłodszych lat czułością, stają się pewne siebie i mają większe poczucie własnej wartości. Skąd taki wniosek? To bardzo proste – okazując im swoją miłość, przekazujemy bardzo ważne informacje. O tym, że jest doceniane, akceptowane, szanowane i kochane. Poza tym, jak inaczej okazać uczucia, kiedy słowa jeszcze tak niewiele dla dziecka znaczą? Jedynie dotykiem! Możemy więc tulić, głaskać, masować i – całować do woli. No właśnie. Jak to jest z tym całowaniem? 2. Okazywanie uczuć – ważna cecha! Warto pamiętać o tym, aby wspomnianej czułości nie rezerwować wyłącznie dla okresu niemowlęctwa. Dziecko potrzebuje naszego dotyku i miłości bez względu na wiek i płeć! Powtarzajmy więc, jak wiele dla nas znaczy i utrwalajmy te słowa czynami. Przytulajmy na dobranoc, ściskajmy na powitanie i pożegnanie. W dzieciństwie odwzajemnianie uczuć jest dla dziecka znacznie prostsze (stąd ukradkowe całusy, jakimi maluch nas obdarowuje, „wpychanie się” rodzicom na kolana, tulenie się do nich w chwilach niepewności). Kiedy dziecko dorasta, zaczyna automatycznie powściągać swoje emocje, mniej chętnie opowiada o tym, co mu się przytrafiło, a mówienie o uczuciach staje się dla niego wyjątkowo trudne. Tymczasem, wcale nie musi tak być. Wystarczy, że dziecko będzie przez rodziców zachęcane do okazywania swoich uczuć. O tym, jak bardzo kochamy naszą pociechę, warto więc przypominać jej każdego dnia, nie tylko po powrocie do domu. Jeżeli dziecko nie będzie otrzymywało odpowiednich sygnałów od rodziców, z czasem dojdzie do wniosku, że okazywanie uczuć i ujawnianie emocji jest dozwolone jedynie maluchom. Bardzo ważne jest także, aby dziecko obserwowało w swoim otoczeniu tego rodzaju praktyki. Rodzice to dla niego pierwsze matryce do naśladowania. To na nich się wzoruje, ich zachowania uznaje za modelowe i właściwe. Kiedy więc widzi, jak tata całuje mamę na powitanie, czy kiedy mama obejmuje tatę bez powodu, w jego umyśle rodzi się przekonanie, że okazywanie podobnych gestów jest nie tylko bardzo ważne, ale po prostu naturalne. Gestów, które czasami – znaczą więcej niż słowa. 3. Ach, te pocałunki Jak najprościej okazać komuś czułość? Recz jasna - pocałunkiem. Całowanie to rzeczywiście jeden z najbardziej naturalnych sposobów uzewnętrzniania uczuć. O ile jednak, całowanie malca przez mamę czy tatę (mowa oczywiście o całowaniu w usta) nie budzi kontrowersji, podobne praktyki podejmowane przez dalszych członków rodziny czy znajomych – okazują się dla rodziców dyskusyjne. O co w istocie toczy się spór? O wirusy, bakterie, próchnicę, a nawet - chorobę wrzodową (!). Gra więc, mówiąc kolokwialnie – warta jest świeczki. Zobacz też: Nie wszyscy rodzice jednak, są równie radykalni w swych osądach i sami chętnie namawiają maluszka do obdarowywania przybyłych powitalnym buziaczkiem. Tymczasem, jest i druga strona medalu. Bo soczysty całus nie zawsze jest mile widziany przez umalowaną koleżankę (choć wyrazem twarzy nigdy tego nie zdradza, ścierając z ust resztki marchewkowego deserku) czy kuzyna, wchodzącego w okres dojrzewania. 4. Mam ochotę na buziaka! Skoro więc medycyna nie daje odpowiedzi, gdzie jej szukać? Bardzo blisko – w niechętnym spojrzeniu naszego malca. Czy nie przypomina nam ono przypadkiem naszego własnego, błagalnego spojrzenia, które rzucaliśmy w stronę mamy na widok zbliżającej się cioci czy kłującego brodą wujka? Czy więc musimy koniecznie uczyć dziecko radości z takich buziaków? Czy nie lepiej poczekać na samodzielną reakcję malca? Jeżeli dziecko będzie od małego uczone czułości i okazywania uczuć, z pewnością zapragnie je przekazać także innym osobom, które uzna za ważne. Lepiej więc, by maluch sam nadstawił babci policzek, niż z przymusu obdarowywał własnymi pocałunkami. To że nasza pociecha woli zachować swoje buziaki jedynie dla najbliższych z łatwością rozpoznamy. W jej niechętnym spojrzeniu czy – bardziej bezpośrednio - w ostentacyjnym ocieraniu buzi. Dajmy więc dziecku wybór i nie zmuszajmy do całusów "na siłę". Tylko, jak to zrobić? Jak sprawić, by maluszek nie kojarzył wizyt gości z wymuszonymi całusami, a jednocześnie – nie urazić krewnych czy znajomych? Jak najprościej. Kiedy wujek namawia malucha na "powitalnego buziaczka", możemy rzucić z uśmiechem: "Mała rezerwuje swoje całusy dla przyszłego małżonka, ale rączkę na pewno pocałować pozwoli, prawda?”. W ten sposób zadziałamy podwójnie: wywołamy reakcję dziecka – podanie ręki, ale i utniemy temat całusa! Pamiętajmy – czułość na siłę naprawdę nie jest przyjemna. Nawet dla naszego malca. polecamy
. 105 246 479 792 465 282 170 487
jak się całować w wieku 11 lat